Piękne morze, podróbki, smaczny kebab.
Czy byłeś kiedyś na wakacjach w Turcji?
Piękne morze, podróbki, smaczny kebab.
To chyba najczęściej pojawiające się skojarzenia.
Ja dodatkowo dorzucam do tego zaręczyny i niezapomniane imprezy, podczas jednych z wakacji jeszcze za małolata.
W tym roku swoje 37 urodziny postanowiłem spędzić w Turcji wraz z żoną i zebrałem kolejne ciekawe doświadczenie z tego przepięknego kraju.
Czy jesteś gotowy, aby poznać jak smak tureckiego Prosecco i dowiedzieć się, jak wygląda nocne życie w tureckim stylu?
Zapraszam do czytania!

Bodrum – Tureckie Las Vegas
Bodrum to miasto w południowo-zachodniej Turcji w prowincji Muğla, nad Morzem Egejskim, naprzeciw greckiej wyspy Kos. Znana miejscowość wypoczynkowa na Riwierze Egejskiej, słynąca z klubów nocnych, sportów wodnych oraz zabytków.
Takie informacje podaje Wikipedia i całkowicie się z nimi zgadzam.
Przede wszystkim podkreślając temat klubów nocnych.
Jeżeli szukasz idealnego miejsca na wieczór kawalerski, panieński lub po prostu chcesz poimprezować z ekipą znajomych to Bodrum będzie idealnym wyborem.
Urodzinowa impreza w klubie Alora
Lecąc na wakacje wiedziałem, że będę świętował swoje urodziny jednak nie spodziewałem się, że trafimy na turecką imprezę.
Klub Alora to jedna z najwiekszych imprezowni w Bodrum.
Jego imponująca architektura przypomina wielki amfiteatr, a na całej powierzchni klubu rozmieszczone są wygodne loże, których otoczenie tworzą olbrzymie telebimy wyświetlające różnorodne wizualizacje.
Ale to jeszcze nie wszystko!
Zaskoczeniem na pewno jest parkiet, który w tureckich klubach przeważnie aranżowany jest przez ogromną ilość małych stolików cateringowych przy, których bawią się wszyscy goście.

Welcome drinki na start imprezy
Po przekroczeniu progów Alora Club zostaliśmy powitani specjalnymi kuponami na darmowe drinki po które udałem się do baru.
Skierowano mnie do barmana, który serwował darmowe mieszanki w swoim “wydawkowym królestwie”.
Zdziwiło mnie to co zobaczyłem przy barze ponieważ barman do welcome drinków miał już przygotowane szklanki z uzupełnionym lodem do połowy, który roztapiał się przy temperaturze panującej w lokalu.
Szklanek do darmowych drinków było przygotowanych naprawdę wiele.
Alkohol również był już umieszczony w szkle i najprawdopodobniej była to wódka.
Czy lód do szklanek można nakładać rękoma?
To co zaskoczyło mnie jeszcze bardziej to fakt w jaki sposób braman zaserwował koktajle, choć to za poważna nazwa na to co otrzymaliśmy w szklankach (śmiech).
Na początek, umieścił dwa palce wewnątrz szklanek, postawił je przed sobą i rękoma dodał kilka kostek lodu.
Było ciemno i dopiero pózniej zauważyłem, że ma czarne rękawiczki na sobie jednak i tak wyglądało to turbo niehigieniczne.
Na koniec uzupełnił drinki tureckim energetykiem i wrzucił rurki.
Jak to mawia mój kolega: “za darmo to nawet ocet słodki”

Turecka impreza w modnym stylu
Udałem się do naszego stolika z welcome drinkami i stojąc tak obserwowałem całą imprezę z podziwem, ponieważ loże coraz bardziej wypełniały się lokalsami, którzy wyglądali jak członkowie tureckiej mafii ubrani w światowe topowe marki od Chanel po Balenciagę.
Ciekawe jest to że w Polsce ubieranie się w podróbki z wielkimi logo uznaje się za totalna wiochę, podczas gdy w Turcji jest to całkowicie normalne.
Czy ta impreza się rozkręci?
Staliśmy przy naszym stoliku „rozkoszując” się darmowymi drinkami i słuchaliśmy radiowych przebojów, zastanawiając się czy to już wszystko czego możemy oczekiwać od tej imprezy?
Na lożach i sąsiednich stolikach co chwile serwowane były butelki z alkoholem przy odpalonych racach aby zwracały uwagę innych.
Przeczuwałem że na tej imprezie musi się coś wydarzyć.

Wznosimy urodzinowy toast – jak smakuje tureckie Prosecco?
Oczekując na wielkie to co wydarzy się podczas tureckiej imprezy moja żona z okazji urodzin postanowiła podkręcić atmosferę i zamówiła butelkę Prosecco, która została wniesiona oczywiście przy odpalonych racach.
To był moment kiedy zacząłem obawiać się kaca po imprezie, ponieważ od ponad 6 miesięcy nie pije alkoholu i ta butelka mogła być zabójcza.
Jednak po spróbowaniu pierwszego łyczka i wzniesieniu toastu z moje zdrowie okazało się że piliśmy coś w stylu brzoskwiniowego Piccolo w kieliszkach od Botegi (Wino musujące Bottega – cena w sklepie około 100 zł)
Wjeżdżają tureckie bity!
Impreza w końcu się rozkręciła gdy na scenie pojawił się Dj wieczoru.
Z głośników zaczęły wybrzmiewać tureckie bity.
Popijaliśmy tureckie Prosecco, które kosztowało 500 lira (około 75 zł) i bujaliśmy się w rytm muzyki przy naszym stoliku obserwując ukradkiem cała imprezę.
My naszym Prosecco wznosiliśmy toast jednak niektórzy używali tego trunku do czyszczenia swoich złotych łańcuchów na rękach co oczywiście musiało być nagrywane.
Inni na lożach celebrowali swoją imprezę popijając tureckie Prosecco bezpośrednio z butelki.
Choć tureckie Prosecco nie było najwyższej jakości i w smaku przypominało raczej słodki napój gazowany to butelka wraz z odpalonymi racami wygladała naprawdę fancy.

Zakończenie imprezy i smak tureckiego kebaba
Celebracje urodzin postanowiliśmy zakończyć tradycyjnie kebabem w jednej z knajpek w centrum tej ogromnej imprezowni.
Smak prawdziwego tureckiego kebaba był naprawdę wyjątkowy.
Zakupy nocą – “Good price my friend!”
To co zaskoczyło nas jeszcze na koniec to tureccy sprzedawcy, którzy nawet nocą w trakcie trwających imprez nie zwalniają tempa i mają otwarte swoje sklepy.
Gdybyś przypadkiem pobrudził ubranie na imprezie, to nie stanowi to żadnego problemu – szybki zakup nowego stroju i możesz wrócić do zabawy!

Podsumowująca polecajka
Jeżeli chcesz spędzić zwariowane wakacje i przeżyć niezapomniane imprezy to serdecznie mogę polecić tureckie Bodrum.
Ja moje 37 urodziny i imprezę w Alora Club zapamiętam na długo.
Pamiętaj, że na wakacjach warto próbować lokalnych alkoholi i zdobywać nowe doświadczenia.
Gdyby nie zamówienie mojej żony nigdy nie wiedziałbym jak smakuje tureckie Prosecco.
Gdzie spędzę kolejne urodziny?
Życie pokaże.
A Ty miałeś okazję być w Turcji?
Podziel się swoimi doświadczeniami.
Napisz bezpośrednio na kontakt.dariuszowczarek@gmail.com
Z barmańskimi pozdrowieniami
Dariusz Owczarek / Ekspert sztuki Flair
Przeczytaj również: “Nawyki, które sprawią, że Twój dzień stanie się lepszy”