Problem z nazywaniem emocji
Kiedyś nie wiedziałem w jaki sposób nazywać swoje emocje.
Dziś już wiem, że poczułem strach.
I nadal się boję.
Czego dokładnie boję w tym momencie?
Odpalenia mojego kolejnego projektu – kurs online Flair od podstaw.
Nie sądziłem, że po realizacji Akademii Barmana będę odczuwał takie emocje, które mi teraz towarzyszą.
Największy projekt mojego życia
Akademia Barmana to był ogromny projekt i potrzeba było ogromnej ilości determinacji aby go ukończyć.
Prawie 2 lata działań, tworzenia, stresów.
Sam projekt nie wystrzelił w kosmos tak jak zakładałem i nie okazał się aż tak wielkim sukcesem.
I to chyba powoduje ten strach w tym momencie.
Zadaje sobie pytania: Czy z kolejnym projektem będzie tak samo?
Kolejna podróż w nieznane
Po raz kolejny chcę wyruszyć w podróż w nieznane.
Po tym gdy emocje opadły, odpocząłem i pierwszy raz od wielu lat nie zajmowałem się żadnymi większymi projektami przyszedł czas aby ponownie wyjść ze strefy komfortu.
Chcę po raz kolejny stworzyć coś co będzie rozwiązaniem problemów dla wielu barmanów.
Dzięki kursowi wielu barmanów będzie mogło rozpocząć swoją przygodę ze sztuką flair.
Stworzyłem wstępny plan rozpisując zarys kursu i nagle pojawiły się pytania oraz obawy, których nie było przy początkach tworzenia Akademi Barmana.
Tworzenie pierwszego kursu online było na pełnej petardzie i trochę na spontanie.
Miałem pomysł w głowie, rozpisałem harmonogram kursu, moduły, tematykę, następnie zapytałem odbiorców czy kupią kurs – kupili więc rozpocząłem działania.
Dłuuuuga droga do sukcesu!
Nie sądziłem, że tak dłuuuugo zajmie mi realizacja mojego pierwszego kursu online.
I to chyba właśnie mnie przeraża w tym momencie.
Przeraża mnie, że najbliższe miesiące spędzę na realizacji kursu.
Obawiam się, że ponownie sukces nie będzie spektakularny.
To że nie będę potrafił poukładać swojego harmonogramu pracy.
To że pojawią się stresy i frustracje, że coś nie wychodzi tak jak to planowałem.
Czy coś jeszcze mnie przeraża?
Chyba nie.
Nie popełnić tych samych błędów!
Rozpisując te obawy wiem, że są tylko w mojej głowie.
Jestem w stanie sobie z nimi poradzić.
Wiem, że nie popełnię już tych samych błędów.
Założę dwa razy więcej czasu na realizację projektu.
Stworzę mniejszy kurs, który przerobi większość osób.
Wiem, że jestem już lepszy w planowaniu swojego czasu i tego jak osiągać poszczególne cele w rozłożeniu na kwartały więc nawet jak plan się rozjedzie (a pewnie się rozjedzie) to wykorzystam wiedzę z książki “12 tygodniowy rok”.
Wiem, że nie mam żadnej presji odnośnie czasu i mogę na spokojnie skupić się na cieszeniu się tworzeniem tego kursu i odkrywaniem tego co się wydarzy.
To jest klucz – chcę cieszyć się z tego, że tworzę nowy kurs Flair od podstaw!
Nie chcę odczuwać presji, że muszę coś stworzyć.
Teraz jest luźniej w mojej głowie.
Czuję spokój.
Dlaczego piszę o obawach i strachu?
Być może zastanawiasz się dlaczego piszę o negatywnych emocjach, które mnie dręczą i dziele się swoimi prywatnymi zapiskami z dziennika?
Mam wrażenie, że internet jest zbyt “wylukrowany” i wszędzie widać tylko idealne życie.
Nawet Ci najwięksi, którzy osiągają wielkie sukcesy nie piszą o swoich gorszych dniach.
Mało osób mówi o tym, że czasami jest ciężko i że negatywne emocje również pojawiają się w ich życiu.
Kiedyś wstydziłem się pisać o moich emocjach, ale dziś wiem, że takie wpisy mogą komuś pomóc.
Jeden wpis – jedna inspiracja
Być może ten jeden wpis będzie dla Ciebie inspiracją aby ruszyć ze swoim projektem, z którym cały czas zwlekasz.
Zapiski Barmana mają na celu pokazanie prawdziwego mnie.
I choć osiągam w życiu ogromne sukcesy i moja firma funkcjonuje bardzo dobrze dzięki czemu mogę realizować swoje barmańskie projekty to jednak idąc w nieznane dotąd mi ścieżki biznesu online po prostu odczuwam strach i czasami trzęsę portkami.
Terapeutyczne pisanie – wyrzuć swoje myśli z głowy!
Dlaczego jeszcze piszę ten tekst?
Powodem na pewno jest fakt, że jest to turbo terapeutyczne.
Samo rozpisanie tych słów do mojego dziennika, którego nikt nie czyta jest już oczyszczające moją głowę jednak w momencie kiedy wiem, że idzie to w świat i publikuję to na moim blogu to jest to przełamanie pewnych blokad i pokonanie wewnętrznego strachu.
Po tym gdy rozpiszę te wszystkie negatywne myśli, które siedzą mi w głowie mogę rozpocząć działania.
I to nie jest tak, że ten strach znika.
W książce „Wielka Magia” przeczytałem fajne słowa odnośnie strachu:
„Strach nigdy nie znika. Będzie on szedł z Tobą przez całe życie i zawsze będzie Ci towarzyszył. Pytanie tylko co z nim zrobisz? Masz przynajmniej dwie opcje: Możesz z nim walczyć ale równie dobrze możesz się z nim zaprzyjaźnić. Najważniejsze jest to abyś nie dawał mu kierować swoim życiem! Posadź strach na siedzeniu pasażera, a Ty złap kierownicę i podążaj za realizacją swoich marzeń i celów.”
Moja interpretacja słów z książki “Wielka Magia”
Czas ruszyć kolejny projekt – Flair od podstaw
Tym optymistycznym akcentem kończę kolejny wpis z cyklu „Zapiski Barmana” i rozpoczynam działania i tworzenie mojego kolejnego kursu online Flair od podstaw.
Na koniec jeszcze jedno info.
Jeżeli chcesz otrzymywać na bieżąco informacje o nowych wpisach z cyklu “Zapiski Barmana” to POBIERZ darmowego ebooka i dzięki temu od razu zapiszesz się na listę mailową.
Z barmańskimi pozdrowieniami
Dariusz Owczarek / Barman i ekspert sztuk Flair
#dozobaczeniaprzybarze