Mateusz pojawił się na moim szkoleniu po raz pierwszy w kwietniu. Przyjechał wtedy na Mistrzostwa Polski Barmanów Flair, by na żywo obejrzeć najlepszych barmanów w kraju. Następnego dnia miałem przyjemność prowadzić dla niego szkolenie Flair.
Co działo się na mistrzostwach, możesz zobaczyć [TUTAJ] , ale dziś chcę skupić się na Mateuszu i jego wyjątkowej historii.
Determinacja / Zaangażowanie / Ciężki trening
Już po dwóch dniach szkolenia zauważyłem, że Mateusz ma niesamowitą determinację. Chciał trenować ciężko i konsekwentnie. Bardzo szybko chłonął nowe techniki, a każde ćwiczenie wykonywał z ogromnym zaangażowaniem.
Mateusz miał świadomość, że po dwóch dniach szkolenia ciężko będzie zostać mistrzem Flair więc pod koniec zajęć od razu zapytał o kolejną datę treningu.
Przyjeżdżał regularnie – miesiąc po miesiącu. Łącznie w tym roku widzieliśmy się aż pięć razy!
Podczas jednego ze szkoleń wspomniał, że chciałby, abym przygotował go do Mistrzostw Polski. W międzyczasie pojawiła się jednak inna okazja na występ– druga edycja Food Town Flair Challenge.
Mateusz wysłał mi wiadomość:
“To jest ten moment! Nie ma co czekać na Mistrzostwa Polski, chcę wystartować szybciej!”
To była świetna decyzja, więc zaczęliśmy intensywne przygotowania do jego pierwszego konkursu.
Droga do Food Town Flair Challenge

Mateusz jest osobą, która uwielbia się rozwijać, dlatego oprócz naszych treningów pojechał po dodatkowe wskazówki do Kacpra Smarza – Mistrza Polski, oraz Krzyśka Drabika – legendy polskiej sceny Flair.
Na miesiąc przed konkursem mieliśmy już gotową muzykę i układ konkursowy. Teraz pozostało tylko szlifowanie techniki i precyzji. Mateusz regularnie wysyłał mi wiadomości i wideo z treningów, prosząc o uwagi i sugestie, co można ulepszyć.
Kilka razy kusiło go, by wprowadzić trudniejsze elementy, ale doradziłem, żeby podczas swojego pierwszego konkursu skupił się na czystości występu. Tak właśnie zrobił – i to była świetna decyzja.
Dzień konkursu – Food Town Flair Challange 2 – Warszawa
Warszawa. Ponad 50 zawodników z całego świata. Atmosfera pełna emocji i rywalizacji.
Mateusz wyglądał spokojnie i pewnie. Już podczas rozgrzewki było widać, jak dobrze jest przygotowany. Przed jego występem wymieniliśmy jeszcze kilka ostatnich wskazówek – i nadszedł czas na jego pokaz.
Plan wykonany perfekcyjnie. Czysty przejazd. Ogromna radość i satysfakcja!
Najlepsze dopiero przed nim!
Dziś Mateusz kończy 22 lata. Za nim kilka miesięcy intensywnych treningów, a tak naprawdę najlepsze dopiero przed nim.
Mateusz, wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń, sukcesów na scenie barmańskiej i satysfakcji z każdego kroku w drodze do mistrzostwa.
Jestem dumny, że mogę być Twoim mentorem i towarzyszyć Ci w tej niesamowitej podróży.
Pokazujesz, że dzięki ciężkiej pracy, determinacji i zaangażowaniu można realizować swoje cele i spełniać marzenia.
Czy warto wziąć udział w szkoleniu Flair?
Podczas jednego z kursów nagraliśmy również rozmowę z Mateuszem na temat tego, czy warto wziąć udział w szkoleniach Flair. Jeśli chcesz ją obejrzeć kliknij w link poniżej.
My z Mateuszem widzimy się niebawem na kolejnym kursie, a jeśli Ty myślisz o indywidualnych treningach Flair, napisz do mnie – chętnie pomogę Ci postawić pierwsze kroki lub doszlifować swoje umiejętności.
Napisz bezpośrednio na Instagramie ==> KLIKNIJ TUTAJ
Z barmańskimi pozdrowieniami
Dariusz Owczarek
Barman / Przedsiębiorca / Ekspert Sztuki Flair